Najważniejsza jest opinia dzieci, a skoro są wniebowzięte i z rozanieleniem mówią "chcemy częściej" - to więcej pytań nie potrzeba. Dzień Dziecka zaproponowany przez Mławę okazał się bardzo atrakcyjny. Zaangażowały się wszystkie miejskie jednostki. Można było "od ręki" dostać portret, przebrać się w średniowieczne szaty, zostać detektywem. Propozycji było więcej niż wyobraźnia na to pozwala. Mali Mławianie chcą wspólnie spędzać czas nie raz do roku lecz... co tydzień! To wyzwanie dla wszystkich tylko kto jemu sprosta?